Przekład Alicja Rosenau
Powieść Aglaji Veteranyi "Warum das Kind in der Polenta kocht" ("Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze") ukazała się nakładem niemieckiego wydawnictwa DVA w 1999 roku.
Narratorka powieści dorasta w cyrku, jej matka jest akrobatką, ojciec klaunem. Rodzice uciekli z Rumunii, uwierzywszy w iluzję bogatym życiu na Zachodzie, i nieustannie marzą o zamożności, wielkim domu. Ich córka ma zostać gwiazdą filmową. Ale rzeczywistość, w jakiej przyszło im żyć, bardzo różni się od tych marzeń. Ciągłe zmiany miejsca, poczucie zagrożenia, wykorzenienie, rozczarowanie i gorycz oraz wyrzuty sumienia wobec pozostawionych w kraju krewnych rodzą melancholię i konflikty w rodzinie. Po latach wspólnych występów rodzice się rozwodzą, a narratorka i jej przyrodnia siostra trafiają do szkoły z internatem. Z dawnego życia pozostała im tylko bajka o dziecku gotującym się w mamałydze, którą dziewczynki opowiadają sobie wciąż na nowo, w coraz okrutniejszych wersjach. Potem narratorka znowu trafia na scenę, jako nastolatka występuje w rewiach i kabaretach. Wreszcie osiedliwszy się na stałe w Szwajcarii, próbuje podjąć naukę w szkole aktorskiej.
Widziane oczami dziecka, dramatyczne losy rodziny na tle barwnego świata cyrku, opisane językiem pozornie prostym i naiwnym, lecz o dużym ładunku emocjonalnym, czynią z powieści Aglaji Veteranyi fascynującą i wstrząsającą zarazem lekturę. Książka została bardzo dobrze przyjęta przez krytykę, nagrodzono ją licznymi nagrodami (m.in. Nagrodą im. A. Chamisso) oraz stypendiami w Szwajcarii i Niemczech. W 2001 roku wystawiono w Zurychu adaptację sceniczną powieści.
"Ja jestem wrażliwa i podatna na tego typu dziwne książki, które zmieniają sposób myślenia. Potem myśli się takimi rzadkimi, rozstrzelonymi zdaniami. Albo dużymi literami. Jak w zeszytach z podstawówki. Patrzy się inaczej, bardziej powoli, staranniej. Zaczyna się myśleć, w czym tutaj Bóg gotuje dzieci".
Dorota Masłowska (Wysokie Obcasy)
"Specyficzna proza Veteranyi zmusza do przemyśleń, frapuje, zatrzymuje nad zdaniami, słowami, obrazami. Czyta się niezwykle szybko, tak jak szybko i niecierpliwie opowiada dziecko o swoich przygodach, tylko w tym wypadku te przygody wcale nie są dziecinne i ciepłe".
Józef Sobański (Wirtualna Polska Książki)
"Gdyby nie dyktatura Ceaucescu, być może literatura rumuńska nie miałaby charakteru autobiograficznego. Ale życie kraju Wołoszy, Mołdawii i Siedmiogrodu samo układa się w powieść: delikatną, wyszeptaną przez dziecięce usta".
Marta Cuber (Pogranicza)
"Zamknięta w głowie jak w zamku, za zatrzaśniętą bramą ust, podniesionym mostem języka, patrzy przez strzelnicze szczeliny oczu.
Bohaterka Aglaji Veteranyi.
Od czasu do czasu zwodzony most języka opuszcza się i z zamku na białą równinę kart wkraczają kolejne zdania książki `Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze`".
Katarzyna Piątek (Pro Arte)
"Ta książka uwrażliwia, uczy nas języka zadomowienia, troski o najdrobniejsze i najbardziej błahe kontakty z ludźmi, rzeczami, zwierzętami i samym sobą. Jest wyrazistym krzykiem, protestem przeciwko cywilizacji rzeczy, ludzi i idei jednorazowego użytku".
Grzegorz Pyszczek (Nowe Książk)
"Powieść Veteranyi czyta się na bezdechu. Tylko częściowo spowodowanym zachwytem nad pięknem języka tej książki, w większej mierze jednak – wywołanym wstrząsającą historią, jaka została w niej opisana".
Marta Mizuro (Czytelnia.onet.pl)
"Książka przejmująca.
Prawdziwa.
Smak mamałygi ze szczyptą chili. Białego wytrawnego wina świetnego rocznika. Zadowoli nawet najbardziej wyrafinowane podniebienie".
Anna Rau (Portret)
"Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze" w Teatrze Pod Gryfami
oprawa miękka, foliowana, ze skrzydełkami
190 stron
wymiary 125 x 195 mm
wyd. I 2003 ISBN 83-87391-88-3